Strony

Odsłony

czwartek, 22 października 2015

Bez maxa dla Thompsona



Tristan Thompson i Cleveland Cavaliers zakończyli najdłuższą telenowelę tych wakacji i doszli do porozumienia w sprawie pięcioletniego kontraktu.

Jak poinformował Marc Spears z Yahoo Sports, Rich Paul, agent Thompsona stwierdził, że za 5 lat Thompson dostanie w pełni gwarantowane 82 miliony dolarów. To nie jest maksymalny kontrakt, ale jest to bardzo wysoka umowa.



Thompson najpierw odrzucił propozycję przedłużenia kontraktu jeszcze rok temu. Wtedy była to oferta warta 52 miliony dolarów za 4 lata. Przez cały sezon był rezerwowym za Kevinem Lovem, dopiero playoffs i kontuzja kolegi dała szansę TT, którą ten skrzętnie wykorzystał. Po sezonie odrzucał kolejne propozycje umowy, czekając na maksymalny kontrakt. Ostatecznie opuścił obóz przedsezonowy i całe preseason.

Ostatecznie zaakceptował kontrakt warty tylko 2 miliony dolarów więcej niż Cavs oferowali w lipcu. Do zespołu ma wreszcie dołączyć w czwartek i zacząć szykować się na wtorkowy mecz otwarcia przeciwko Chicago Bulls.

Thompson w ten sposób stał się szóstym najlepiej opłacanym silnym skrzydłowym ligi za Kevinem Lovem, LaMarcusem Aldridgem, Blakem Griffinem, Paulem Millsapem i Davidem Lee. Oczywiście obecność Lee w obecnej formie jest tutaj pomyłką, ale bez problemu jestem w stanie znaleźć kilku lepszych od Thompsona silnych skrzydłowych, którzy powinni więcej od niego zarabiać. Szczególnie że mówimy o zawodniku, który nigdy nie grał i raczej nie zagra w meczu gwiazd, a jego repertuar ofensywnych zagrań zaczyna i kończy się na dobitkach i pick'n'rollach.

Cavs w najbliższym sezonie po tym ruchu mają na kontraktach aż 108 milionów dolarów. Razem z podatkiem wyniesie to około 170 milionów dolarów. Do rekordu Brooklyn Nets jeszcze brakuje. Ci w rozgrywkach 2013/14 zakotwiczyli na bajecznych 197 milionach. Ale mogą się jeszcze do tego zbliżyć. Mają bowiem jeszcze w zanadrzu trade exception, które mogą wymienić w trakcie rozgrywek na gracza, który może polepszyć ich sytuację.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz