Strony

Odsłony

środa, 1 lipca 2015

Lopez i Young twarzami Nets na lata



Brooklyn Nets pozostaną drużyną o podobnej charakterystyce jak w poprzednim sezonie. Doszli do porozumienia w sprawie nowych kontraktów z Thaddeusem Youngiem i Brookiem Lopezem.

Zarówno Young, jak i Lopez zrezygnowali z opcji pozostania na kolejny rok w ramach poprzednich kontraktów, ale nie zdecydowali się na przenosiny. Patrząc na to, kto jest obecnie w Nets, można śmiało założyć, że to w ich rękach będzie spoczywała największa odpowiedzialność za losy zespołu.

Według informacji Marca Steina z ESPN, Young podpisze czteroletni kontrakt, który mu zagwarantuje 50 milionów dolarów, a Lopez krótszą, trzyletnią umowę, wartą 60 milionów dolarów.

Nets przez bardzo wysokie kontrakty Derona Williamsa i Joe Johnsona nie mają za dużo możliwości na rynku wolnych agentów. Najlepszą opcją dla nich byłoby oddanie w ramach wymian obu zawodników w zamian za miejsce w salary cap. Tego raczej jednak się nie uda, bo chętnych nie widać. Zatem trzeba oferować swoim najlepszym zawodnikiem tyle, ile można i liczyć, że za rok, gdy spadnie umowa Johnsona, uda się kogoś namówić do przyjścia na Brooklyn. WIlliams na pewno zostanie w zespole o rok dłużej. Ma bowiem umowę do końca sezonu 2016/17. Co prawda może odstąpić od umowy, ale kto by to robił mając zagwarantowane 22,3 miliona dolarów.

Lopez w ostatnim sezonie notował średnio 17,2 punktu, 7,4 zbiórki i 1,8 bloku na mecz. Young z kolei po transferze z Minnesota Timberwolves zagrał w 28 meczach, notując 13,8 punktu, 5,9 zbiórki i trafiając przyzwoite 38,0% rzutów za 3 punkty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz