Jak można było się spodziewać Mike Dunleavy przystał na propozycję Bulls która za 3 lata gry wzbogaci go o 14.4 mln dolarów. Zdecydowanie bogatszy lada dzień stanie się swingman zespołu Chicago Bulls grający z numerem 21 na koszulce Jimmy Butler, który zostaje z Bykami na co najmniej cztery sezony!
34-letni zawodnik od początku był zdeterminowany by zostać w Chicago, gdzie spędził poprzednie dwa sezony grając pod skrzydłami Toma Thibodeau. W ostatnim sezonie pełnił ważną funkcję w rotacji występując w 63 meczach, dostarczając 9.4 pkt oraz 3.9 zbiórki na mecz. Trzeci rok umowy nie jest w pełni gwarantowany oraz zawiera opcje gracza.
Wiele było ostatnio szumu mówiącego o chęci wyprowadzki Jimmy'ego Butlera z Wietrznego Miasta w najbliższej przyszłości. Wszystkie plotki uciął niezawodny dziś Adrian Wojnarowski:
"Jimmy Butler has agreed to a five-year, $95 million maximum contract to re-sign with the Chicago Bulls".
Wielkość tego kontraktu pokazuje, że Butler wiedział co robi odrzucając w trakcie sezonu ofertę Byków na sumę 44 milionów za 4 lata gry. Jak mówił: "odrzucenie oferty to moja decyzja, zamierzam postawić na siebie. (...) byłem pewny że praca jaką włożyłem w lato sprawiła, że stałem się lepszym zawodnikiem a mój rozwój może pomóc Bulls wygrać mistrzostwo".
W zakończonym niedawno sezonie Jimmy notował średnio 20,0 punktu, 5,8 zbiórki oraz 3,3 asysty na mecz (wszystkie career-high) oraz został nazwany zawodnikiem, który zrobił największy postęp w NBA. Tak jak w przypadku Dunleavy'ego ostatni rok kontraktu zawiera opcję zawodnika. Butler to trzydziesty pick w drafcie 2011 roku wybrany przez Bulls, w każdym z poprzednich czterech sezonów zdecydowanie poprawiający swoje statystyki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz