Strony

Odsłony

sobota, 26 września 2015

Metta wraca do Lakers



Wycieczka do Chin i Włoch nie należała do specjalnie udanych. Metta World Peace wraca więc do NBA, chociaż na razie jest to tylko niegwarantowana umowa. Niemniej jednak graczy tak kolorowych w lidze potrzeba.

Ron Artest podpisze niegwarantowany roczny kontrakt z Los Angeles Lakers. Podpisał go w czwartek, a w piątek przeszedł testy medyczne. Jego agent jest podekscytowany:

Jestem podekscytowany faktem, że Metta wraca do Lakers i będzie to kolejny rozdział w jego karierze. Metta nie może się doczekać ponownej pracy z Kobem i młodymi zawodnikami, żeby pomóc Lakers teraz i w przyszłości. Miasto Los Angeles, jak i sami Lakers zawsze mieli specjalnie miejsce w jego sercu.

Spodziewanym jest, że MWP załapie się do składu na sezon i będzie pełnił rolę rezerwowego niskiego skrzydłowego, a także będzie dodatkowym weteranem, który przyda się Byronowi Scottowi przy młodej szatni Lakers. Do zespołu dołączy w poniedziałek na Hawajach podczas startu obozu przygotowawczego.

Był poza NBA przez rok, grając najpierw w Chinach, a potem we Włoszech, a teraz ma szansę zakończyć karierę w Lakers, z którymi zdobył mistrzostwo i stał się jednym z ulubieńców kibiców. 35-latek brał udział w nieformalnych treningach zespołu przez lat i zaimponował w klubie swoim podejściem do młodych zawodników, szczególnie do wybranego z 7. numerem w 2014 roku Juliusa Randle.

Obecnie Lakers mają 12 zawodników na gwarantowanych kontraktach. O trzy ostatnie miejsca powalczy MWP, a także Marcelinho Huertas, Jabari Brown, Tarik Black, Michael Frazier i Jonathan Holmes. Gdybym miał obstawiać, to strzeliłbym, że w drużynie zostanie MWP, Huertas i Black. Nie po to był za ocean ściągany Brazylijczyk, by teraz zostać odstrzelonym. Z kolei Black pokazał w poprzednim sezonie parokrotnie się z dobrej strony i może się przydać pod koszem, szczególnie gdy zespół opuścił tercet podkoszowych Jordan Hill, Ed Davis i Carlos Boozer. Oczywiście do gry są Roy Hibbert i Brandon Bass, ale wsparcie Blacka będzie mile widziane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz