Draymond Green dostanie należną mu podwyżkę. Podpisze z Warriors pięcioletni kontrakt warty 85 milionów dolarów.
Ostatniej nocy w pewnym momencie gruchnęła informacja o tym, że Green przerwał rozmowy z Warriors. Szybko jednak okazało się, że inne drużyny mogły przedwcześnie się cieszyć. Szybko bowiem Warriors i Green doszli do porozumienia i zastrzeżony wolny agent w ogóle nie wszedł na rynek.
I'm going going back back to the bay!!! http://t.co/irQV16elVx
— Draymond Green (@Money23Green) lipiec 2, 2015
Green w ostatnim sezonie zanotował rekordy kariery w punktach (11,2), zbiórkach (8,2), asystach (3,7), a także w minutach (31,7). Ruch Steve'a Kerra przesuwający Greena do pierwszej piątki na pozycję silnego skrzydłowego okazał się strzałem w dziesiątkę i zaowocował pierwszym od 40 lat tytułem mistrzowskim dla Warriors. Green świetnie radził sobie w pojedynkach z wyższymi i cięższymi od siebie zawodnikami z pozycji numer 4, a potrafił też bronić przeciwko szybszym i niższym. Dzięki temu zajął wysokie, drugie miejsce w głosowaniu na najlepszego obrońcę ligi.
Jeśli Warriors nie uda się wytransferować w ramach oszczędności Davida Lee i jego kontraktu wartego 15,4 miliona dolarów, znajdą się po stronie płacących podatek od przekroczenia progu wynagrodzeń. Oddanie Lee wciąż jest jednak możliwe, nawet w połowie sezonu do zespołu, który chętnie zrobi sobie miejsce w salary cap na kolejne rozgrywki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz