To już ponad 11 lat od momentu gdy razem z kumplem oglądałem finały Pistons - Lakers i darłem się do ekranu kibicując drużynie z Motown. W tym sezonie dwaj bohaterowie tamtych rozgrywek zostaną uhonorowani zastrzeżeniem ich numerów.
Multiple sources confirm to the Free Press that Chauncey Billups (1) and Ben Wallace (3) will have numbers retired in ceremonies this season
— Vincent Ellis (@Vincent_Ellis56) październik 29, 2015
Zatem drugi najbardziej zwycięski skład w historii drużyny z Detroit zostanie wreszcie uhonorowany. Drużyna, w której grali Wallace i Billups sześć razy z rzędu (2003 do 2008) grała w finałach konferencji wschodniej, w 2004 roku zdobyła tytuł mistrza, a w 2005 przegrała finał z San Antonio Spurs. Prawdopodobnie docelowo cała piątka, albo przynajmniej czwórka graczy z tego zespołu dostąpi tego samego zaszczytu co Billups i Big Ben. Na razie nie są znane jeszcze daty lub wspólna data, kiedy do uhonorowania obu panów ma dojść.
Obaj zapisali się złotymi zgłoskami w historii zespołu. Billups zdobył nagrodę MVP finałów w 2004 roku, a Ben Wallace czterokrotnie był wybierany najlepszym obrońcą ligi. Grali też wielokrotnie w meczach gwiazd. To jednak też od nich rozpoczął się rozpad zespołu. Najpierw do Chicago odszedł Wallace, a potem Billups został oddany do Denver Nuggets. Wtedy też Pistons po raz ostatni zawitali do play-off.
Pistons mają jednak pewien drobny problem. Gdy zastrzegali numer Dennisa Rodmana (10), w drużynie występował jeszcze Greg Monroe, który właśnie z tym numerem grał. Dostał jednak pozwolenie by tak długo jak będzie w zespole, występować z 10 na koszulce. Teraz będzie podobnie.
Z numerem 1 gra bowiem Reggie Jackson, a z 3 Stanley Johnson. Obaj są świeżymi zawodnikami w drużynie i raczej zostaną w niej na lata. Zatem takie prawdziwe zastrzeżenie numerów Billupsa i Wallace'a nastąpi dopiero po odejściu wspomnianej dwójki. A to nie nastąpi szybko.
Billups i Wallace dołączą 8 członków klubu, którzy zostali w ten sposób uhonorowani. Pozostali to Chuck Daly (2), Joe Dumars (4), Dennis Rodman (10), Isiah Thomas (11), Vinnie Johnson (15), Bob Lanier (16), Dave Bing (21) i Bill Laimbeer (40).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz